Wyobraźcie sobie taką sytuację...
Maj.
Słońce otula Was swoimi promieniami.
Leżycie na trawie, czujecie zapach bzu.
A w tle słyszycie piękną muzykę graną na pianinie.
Trafny tytuł posta? Tak właśnie dzisiaj czułam się z Ewą, leżąc na trawniku obok naszego akademika, a Wojtek ćwiczył na pianinie. P.O.E.Z.J.A., nic więcej :3
Z tego powstały takie oto fotencje :)
Taki widok z ziemi |
Dajemy "lajka" dla słoneczka |
Jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tyle kolorów tulipanów na raz, jak przed naszym akademikiem |
Mój ulubiony kolor bzu ❤ |
Od mojej artystki :* |
A tu sama Ona :D ❤ |
❤ |
Na koniec mam dla Was dwie piosenki zespołu LemON, na którego koncercie byłam z Ewcią w niedzielę i którego zaczęłam od tej pory słuchać :)
To tyle :) Jeszcze w tym tygodniu wracam z recenzją książki "Dopóki nie powiem do widzenia" oraz długo oczekiwanym finałem opowiadania o Ali i Maksie :)
Dobranoc ❤
Ale piękne te zdjęcia...:) wiosna! :)))
OdpowiedzUsuńA co wybrałam? UW w Warszawie, a w Lublinie KUL lub UMCS, zobaczymy, jak się wszystko potoczy, bo to już nie zależy w sumie ode mnie ;)
Dziękuję :)
UsuńKUL najlepszy :D <3