Na liście rzeczy do zrobienia mam pozycję
Nie spać od świtu do zmierzchu w najdłuższy dzień w rok. Udało mi się to zrobić za pierwszym zamachem, już w tym roku :) Śmieszne, że w kalendarzu, który znalazłam w necie najdłuższym dniem był 21 czerwca, a różnił się o całą minutę od 22 :P Dlatego ja się zbuntowałam :D
Pomyślałam o moich czytelnikach i mam dowody mojego niespania w postaci zdjęć :)
|
Monitoring kampusowy :D |
|
Zdjęcie zrobione przez Paolcię, bo ja byłam "w trasie" :D |
Jutro wracam do domu. Smutno mi, bo musiałam się pożegnać z moimi kochanymi dziewczynkami i z chłopakami :( I jutro też pożegnania... Nic fajnego :(
Ale 3 miesiące zleci szybko :)
Do następnego :*
Gratulacje! Jak fajnie, że to udokumentowałaś ;)
OdpowiedzUsuńZleci, zleci - aż się boję, jak szybko! ;)
Buziaki :***
NIE BÓJ SIĘ! Zobaczysz, za rok, tak jak ja, będziesz z utęsknieniem czekać października :)
UsuńPozdrawiam :)
Nawet nie zauważyłam że wstałaś , pewnie spałam jak zabita jak zwykle ;P Zdjęcia piękne ;)
OdpowiedzUsuńPzdr ;* Andrzela :D
Andrzela, jak miło Cię tu (w końcu :D) widzieć :) :* Zaglądaj często :* BUziak :*
Usuń