Dobra, nie o tym tu mowa. Króciusieńkie opinie na temat obejrzanych filmów i przemyślenia z nimi związane.
"Ósmoklasiści nie płaczą" (2012)
Bardzo wzruszająca historia o pierwsze miłości, dorastaniu i śmiertelnej chorobie. Akki jest zwykłą nastolatką. Chodzi do szkoły, gra w piłkę nożną i razem z przyjaciółmi wybiera szkołę średnią. Jest też Joep, który z początku nie budzi sympatii, ale trzeba dać mu szansę. Jak każdemu.
Niestety dziecięcą beztroskę przerywa zupełnie niedziecięca choroba - białaczka. Walka z czasem, oszukiwanie samej siebie, że jest dobrze, niegasnąca nadzieja...
Film przekonał mnie, że nie warto chować uraz, że nie warto się kłócić z nikim. Odstawmy to na bok, bo nigdy nie wiemy co się tej osobie zdarzy i jak będziemy żałować tego, że zmarnowaliśmy tyle czasu.
Naprawdę warto obejrzeć, choćby po to, żeby poznać dokładnie całą historię, bo jest zbyt piękna, żebym ją streszczała.
9/10
Kurczę, wstawiłabym Wam pięknego gifa, ale się powstrzymam, bo by Wam popsuł ideę obejrzenia filmu ;) Więc dalej...
"Niech będzie teraz"(2012)
Tessa ma białaczkę i nie zostało jej wiele życia dlatego chce go w pełni użyć. Tworzy listę rzeczy do zrobienia i skrupulatnie spełnia punkt po punkcie. Na jej drodze staje przystojny sąsiad - Adam.
Z nim realizuje kolejne punkty i spędza ostatnie tygodnie życia.
Z nim realizuje kolejne punkty i spędza ostatnie tygodnie życia.
Tessa uświadomiła mi, że trzeba korzystać z każdej chwili, bo nigdy nie wiadomo, ile nam ich zostało. Za to miłość Adama... Wiedział, co go czeka przy chorej dziewczynie. Ale zaryzykował.
Więcej nie piszę, musicie go obejrzeć :)
8/10
"Chwile... Nasze życie składa się z serii chwil. A każda z nich jest
podróżą do samego końca. Pozwól im odejść. Pozwól im wszystkim odejść."
"Miłość bez końca" (2014)
Historia o pierwszej miłości, o przebaczeniu, o walce. Jade jest osamotnioną dziewczyną, odsuniętą od rówieśników przez śmierć brata i pogoń za wymarzonymi studiami. Duma swojego taty zaczyna się buntować, gdy poznaje Davida i zakochują się w sobie bez pamięci. Muszą walczyć o swoją miłość co oczywiście nie jest takie proste i nie obędzie się bez dramatów, wyjazdów i rękoczynów.
8/10
"Bywa,
że bratnią duszę znajduje się już na progu dorosłości, a co jeśli ja
pozwolę jej odejść? Do końca życia będę tego żałować."
"Czas leczy rany i pozwala zapomnieć o bólu (...) wkrótce stanie się tylko wspomnieniem."
"Jeśli
pisana wam wspólna przyszłość, kiedyś się odnajdziecie, jeśli nie,
pewnego dnia obudzisz się i odkryjesz, że już o niej nie myślisz, wtedy
będziesz wolny."
"Moja
pierwsza miłość okazała się tą jedyną, taką, której się nie odrzuca, od
której się nie ucieka i której się pragnie. Tak wielką i mocną, że
nigdy się nie kończy, nigdy nie blaknie, nigdy się nie nudzi. Taką, o
którą się walczy, bo takich chłopaków nie wypuszcza się z rąk."
"Cudownie tu i teraz"
Sutter to rozrywkowy licealista, dla którego liczy się tylko to co teraz. Nie planuje iść na studia, nie traktuje poważnie swojej przyszłości. Nawet nowa dziewczyna, z pozoru do niego niepasująca, nie zmienia jego nastawienie. Są ze sobą szczęśliwi, ale osobowość Suttera bierze górę i niszczy sielankę i ich związek. Ale każdy kiedyś dorasta, prawda? Ostatni cytat opisuje idealni to, co zawsze uważałam. Trzeba żyć chwilą, ale należy też pamiętać, że jutro też jest dzień i trzeba walczyć o lepsze jutro. I o to, żeby coś znaczyło. Żebyśmy my znaczyli.
"Dobrze jest żyć co tu i teraz, ale najlepsze jest zawsze to, że jutro będzie nowe tu i teraz. Sprawię, że każde będzie coś warte."
Ja idę wypocząć przed kolejnym ciężkim tygodniem, a Wy może polecicie mi jakieś filmy o miłości nastolatków? :) Będę bardzo wdzięczna :)
Chcę jeszcze napisać, że być może w tym tygodniu pojawi się nowe opowiadanie :) Ale nie obiecuję, bo mam jeszcze dużo roboty :)
Dobranoc :*
mam ferie, wiec musze sie wziac za ogladanie ;p
OdpowiedzUsuńDzieki za propozycje!
Zapraszam do siebie! :>
owocowa-dama.blogspot.com